Prawne konsekwencje wykrycia marihuany we krwi mogą być dotkliwe. Trzeba bowiem pamiętać, że obecność THC w organizmie utrzymuje się znacznie dłużej niż efekty odurzenia. W artykule znajdziesz najważniejsze informacje dotyczące tego problemu.
O konsekwencjach wykrycia marihuany we krwi mówi się przede wszystkim w kontekście kierowców. Trudno się temu dziwić, ponieważ prowadzenie pojazdów pod wpływem środków odurzających stanowi ogromne ryzyko spowodowania wypadku o trudnych do przewidzenia skutkach. Co więc grozi takiej osobie? W zależności od stężenia THC we krwi i oceny stanu psychomotorycznego kierowcy, czyn może zostać zakwalifikowany jako wykroczenie lub przestępstwo:
Aby udowodnić przestępstwo, konieczne jest stwierdzenie obecności THC we krwi oraz wykazanie, że kierowca miał zaburzoną sprawność w stopniu zagrażającym bezpieczeństwu ruchu. Osobom, u których wykryto marihuanę we krwi, konsekwencje prawne spowoduje udowodnienie winy. Zaznaczamy tu jednak, że nie należy podchodzić lekko do tych kwestii, bo w naszych rękach może spoczywać życie innych ludzi.
W Polsce posiadanie każdej ilości marihuany jest nielegalne i podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Surowsze kary grożą za posiadanie znacznych ilości – od roku do 10 lat więzienia. Znaczna ilość to taka, która może zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób. W przypadku posiadania niewielkiej ilości na własny użytek możliwe jest złagodzenie kary do grzywny, ograniczenia wolności lub do roku pozbawienia wolności.
O wymiarze kary decydują okoliczności, m.in. ilość narkotyku i cel posiadania. Organy ścigania są zobligowane do wszczynania postępowań karnych nawet przy niewielkich ilościach marihuany.
Głównym składnikiem psychoaktywnym marihuany jest tetrahydrokannabinol (THC). Powoduje on zaburzenia w układzie nerwowym, spowalnia czas reakcji i utrudnia logiczne myślenie. Realne zagrożenie mija po kilku godzinach od zażycia, jednak metabolity THC mogą być obecne w organizmie nawet kilka tygodni później. Z tego powodu w trakcie leczenia marihuaną czy po rekreacyjnym spożyciu nie należy prowadzić pojazdów.
Jak wspomniano wcześniej, o ile efekty odurzenia marihuaną są odczuwalne przez 2-3 godziny, to jej obecność we krwi można stwierdzić znacznie dłużej. Badania wykazały, że stężenie THC we krwi przekraczające 2,5 ng/ml powoduje zaburzenia porównywalne do 0,5 promila alkoholu. Maksymalne stężenie występuje bezpośrednio po wypaleniu, ale ślady utrzymują się nawet do 2 tygodni. Na czas utrzymywania się THC w organizmie wpływa częstotliwość i dawka przyjmowanej marihuany oraz indywidualne cechy metabolizmu. U regularnych palaczy kannabinoid może być wykrywalny dłużej niż u okazjonalnych użytkowników.
O tych zależnościach warto pamiętać, jeśli ktoś nie chce osobiście odczuć konsekwencji wykrycia marihuany we krwi.
Obecność THC i jego metabolitów można stwierdzić za pomocą badania krwi, moczu lub śliny. Testy moczu wykrywają ślady marihuany nawet do miesiąca po zażyciu. Badanie krwi jest dokładniejsze, ale bardziej inwazyjne. Pozwala na detekcję THC do kilkunastu dni od spożycia. Podczas kontroli drogowej policja może wykonać narkotesty ze śliny. Dają one wynik już po kilku minutach. Pozytywny test jest podstawą do pobrania krwi do dalszych badań laboratoryjnych.
Regularne używanie marihuany niesie ze sobą szereg konsekwencji zdrowotnych:
Trzeba zwrócić uwagę, że wykrycie marihuany we krwi może nieść poważne konsekwencje prawne zwłaszcza dla kierowców. Warto znać obowiązujące przepisy i pamiętać, że THC utrzymuje się w organizmie dłużej niż odczuwalne efekty odurzenia. Dla własnego bezpieczeństwa i w trosce o zdrowie należy unikać prowadzenia pojazdów po zażyciu marihuany, nawet jeśli jest ona stosowana w celach medycznych.